Nie jest tajemnicą, że regularne wizyty u ginekologa to jeden z elementów prowadzenia zdrowej profilaktyki organizmu, dzięki której wszelkiego rodzaju schorzenia i infekcje można wykryć i skutecznie leczyć. Zdarza się jednak, że pomiędzy jednym a drugim badaniem kontrolnym zaczynamy zauważać deregulację naszego cyklu miesiączkowego. Czy warto wybrać się wtedy na dodatkową wizytę? Jak najbardziej. Często przyczyna nieregularnego okresu leży w naturze naszego ciała lub zmianie trybu życia, lecz czasami może być jednym z objawów infekcji lub choroby układu rozrodczego.
O specyfice cyklu miesiączkowego opowiada ginekolog-położnik Anna Kluz Kowal prowadząca prywatną praktykę w Białymstoku. – Po pierwsze warto wiedzieć, czym jest nieregularny cykl miesiączkowy. Ze względu na prowadzony tryb życia każdej z nas zachowanie matematycznej precyzji w występowaniu okresu jest zwyczajnie niemożliwe; prawidłowy cykl powinien trwać od 25 do 35 dni, co oznacza, że jeżeli zaczniemy miesiączkować kilka dni wcześniej lub później niż ostatnim razem nie musimy się specjalnie martwić. Brak systematycznych miesiączek to także norma w pierwszych latach miesiączkowania oraz w tych poprzedzających menopauzę. Niemniej jednak, dla własnego spokoju lub wtedy, kiedy okres występuje częściej lub rzadziej niż w podanym wcześniej przedziale czasowym warto udać się na dodatkowe badania. Specjalista po konsultacji z nami i kontroli dość szybko będzie w stanie określić, czy jest się czym martwić.
Przed udaniem się do ginekologa warto poznać najpopularniejsze przyczyny deregulacji cyklu. W pierwszej kolejności warto zastanowić się, czy w ostatnim czasie nie zostałyśmy narażone na wyjątkowo silny i długotrwały stres. Wysoki poziom kortyzolu (powodowany zdenerwowaniem) w dłuższej perspektywie może silnie wpłynąć na nasz organizm, także na występowanie okresu. Drugą popularną przyczyną jest brak snu – zawsze starajmy się o przesypianie minimum siedmiu lub ośmiu godzin na dobę. Wiele kobiet narzekających na nieregularne miesiączki przyznaje, że w ostatnim czasie zmieniło nawyki żywieniowe lub stosowało radykalną dietę odchudzającą – nie jest tajemnicą, że większość popularnych diet nastawionych na jedzenie określonej grupy produktów w głodowych ilościach może przysporzyć nam wielu problemów (przy których nieregularny cykl to jeden z mniej istotnych). Wyjściem z tej sytuacji jest wprowadzenie zdrowych i wartościowych produktów do codziennej diety, regularne posiłki oraz wyeliminowanie złych tłuszczy, cukrów oraz przetworzonej żywności. Nieregularne lub rzadsze cykle to także norma w przypadku kobiet uprawiających sport wyjątkowo intensywnie.
Z drugiej strony nieregularny cykl może być objawem niektórych kobiecych schorzeń np. zespołu policystycznych jajników, natomiast plamienia międzymiesiączkowe mogą świadczyć o raku szyjki macicy, chorobie wenerycznej lub nieleczonej infekcji intymnej. W momencie, w którym deregulacja cyklu postępuje konieczne trzeba wybrać się do lekarza.
– Nieregularne miesiączkowanie jest zazwyczaj przejawem zaburzeń hormonalnych. I o ile w przypadku młodych dziewcząt lub kobiet przed menopauzą wyjątkowo intensywna huśtawka hormonów to norma, o tyle u innych kobiet warto wykonać badania na brak poważniejszych przyczyn tego typu problemu. Po badaniu ginekologicznym, USG, analizie wyniku kontrolnej cytologii i ewentualnych badań hormonalnych najczęściej zaleca się przyjmowanie doustnego leku antykoncepcyjnego, który pomaga w przywróceniu równowagi poziomu hormonów w organizmie. Terapia trwa kilka miesięcy i w przypadku większości pacjentek okazuje się wystarczająca – tłumaczy ginekolog Anna Kluz-Kowal.